Starzenie się społeczeństw to jeden z najbardziej znaczących megatrendów XXI wieku. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), do 2050 roku liczba osób powyżej 60. roku życia na świecie przekroczy 2 miliardy. W Europie już dziś seniorzy stanowią ponad 20% populacji – a ich liczba będzie tylko rosnąć. Wraz z wiekiem rośnie też ryzyko zaburzeń neurologicznych, takich jak choroba Alzheimera, demencja, afazja po udarze, choroba Parkinsona czy depresja starcza.
Jednak, choć skala problemu rośnie, rozwiązania systemowe i kliniczne nie nadążają. Mamy do czynienia z „cichym kryzysem neurologicznym”, który wpływa nie tylko na jakość życia pacjentów, ale także obciąża systemy opieki zdrowotnej i rodziny.
„Nowoczesne technologie, które wspierają neuroplastyczność, mogą radykalnie zmienić jakość życia pacjentów – pod warunkiem że będą dostępne i skalowalne.”
— Bernard Gołko, CEO QVITI
Skala problemu: dane, które nie pozostawiają złudzeń
- Ponad 55 milionów osób na świecie cierpi na demencję (WHO, 2023).
- W Europie co 45 sekund dochodzi do udaru mózgu (European Stroke Organisation, 2022).
- 1 na 4 osoby po 60. roku życia doświadcza objawów depresji starczej (CDC, 2021).
- Do 2040 r. liczba chorych na Parkinsona podwoi się (Lancet Neurology, 2020).
Te zaburzenia nie tylko wpływają na zdolność do samodzielnego funkcjonowania, ale również na pamięć, mowę, emocje i relacje społeczne. Ich skutkiem może być izolacja, utrata niezależności, a nawet przyspieszony rozwój chorób somatycznych.
Jak technologia może pomóc?
• Przezczaszkowa stymulacja elektryczna (tES) – np. urządzenia CorStim i nuroStym firmy QVITI wspierają neurorehabilitację u pacjentów z afazją, depresją, Alzheimerem czy bólem przewlekłym, zwiększając neuroplastyczność mózgu.
• Aplikacje monitorujące stan psychiczny i poznawczy – np. CogniFit, NeuronUP, MindMaze.
• Zegarki i opaski wearable (np. Apple Watch, Embrace2) – monitorujące rytm serca, sen, upadki i wykrywające wczesne symptomy zaburzeń neurologicznych.
Technologie w fazie rozwoju:
• Brain-Computer Interfaces (BCI) – umożliwiają sterowanie urządzeniami za pomocą fal mózgowych. Używane w terapii osób z paraliżem lub afazją (np. startup Synchron).
• Neurofeedback AI – systemy uczące się wzorców aktywności mózgu i proponujące spersonalizowane terapie (np. Mindmaze, Flow Neuroscience).
• VR-terapia immersyjna – terapia w środowiskach wirtualnych pomaga osobom po udarach w odbudowie funkcji poznawczych i motorycznych. Przykład: projekt VRStim rozwijany przez QVITI.
• Wearables z EEG – przenośne urządzenia śledzące funkcjonowanie mózgu w czasie rzeczywistym (np. Dreem, Neuroelectrics).
• Digital twins mózgu – cyfrowe modele mózgu konkretnego pacjenta do symulacji terapii (badania w ramach Human Brain Project, EU).
Przyszłość: personalizacja i domowe terapie
Nowoczesne podejście do opieki neurologicznej będzie opierać się na 4 filarach:
1. Zdalność – terapie prowadzone w domu, pod nadzorem specjalistów (telemedycyna, VR, wearable).
2. Personalizacja – dzięki AI i analizie danych, leczenie będzie dopasowane do indywidualnych wzorców neuroplastyczności.
3. Integracja – współpraca między systemami opieki zdrowotnej, rodziną, opiekunami i pacjentem.
4. Wczesna interwencja – wykrywanie zmian neurologicznych na poziomie bio-markerów lub behawioralnym.
WHO już dziś wzywa do integracji technologii wspierających zdrowie neurologiczne w strategiach publicznych (Global Action Plan on the Public Health Response to Dementia 2021–2030).
Czas na „neurozwrot”
Wyzwania neurologiczne wśród seniorów to nie przyszłość – to teraźniejszość. Ale dzięki inwestycjom w neuronaukę, AI, medycynę cyfrową i Age-Tech, możemy nie tylko leczyć, ale też zapobiegać i wspierać długowieczność umysłową.
W 2023 roku inwestycje VC w neurotech osiągnęły 1,4 miliarda dolarów (Pitchbook), a sektor Age-Tech przekroczył 2 miliardy dolarów w samym tylko USA (CB Insights). To wyraźny sygnał: neurologia cyfrowa to jeden z filarów przyszłości zdrowia.
Jeśli chcemy aktywizować seniorów, ograniczyć koszty systemowe i przywrócić godność starości – potrzebujemy technologii, które rozumieją mózg. A takich rozwiązań na szczęście powstaje coraz więcej.
BG