Afryka powszechnie kojarzona jest z młodym społeczeństwem — i słusznie. To najmłodszy demograficznie region świata, gdzie mediana wieku wynosi zaledwie około 19 lat. W wielu krajach ponad połowa ludności nie ukończyła jeszcze 25. roku życia. Trudno więc sobie wyobrazić, że właśnie tutaj zaczyna się dynamiczny proces starzenia się społeczeństw.
Choć obecnie osoby powyżej 60. roku życia stanowią tylko 5,6% populacji Afryki, dane te są mylące, jeśli nie weźmiemy pod uwagę bezwzględnej liczby seniorów i tempa ich przyrostu. W 2020 roku w całej Afryce żyło już 74 miliony osób w wieku 60+, a do 2050 roku liczba ta ma wzrosnąć do 235 milionów — co oznacza wzrost o ponad 200% w trzy dekady.
Wzrost liczby seniorów: cichy, ale gwałtowny
Ten wzrost jest bardziej niż imponujący — jest bezprecedensowy na skalę światową. Żaden inny region nie doświadczy tak szybkiego przyrostu populacji osób starszych. W ciągu najbliższych 30 lat:
- liczba krajów afrykańskich, w których żyje ponad 1 milion seniorów, wzrośnie z 18 do 36,
- aż 7 krajów będzie miało ponad 10 milionów osób w wieku 60+,
- Nigeria zwiększy swoją populację seniorów z 11 do 33 milionów.
Populacja 60+ (mln. mieszkańców)

Wskaźniki te oznaczają, że Afryka nie tylko się starzeje, ale robi to w tempie, które zaskakuje nawet ekspertów demograficznych. Starzenie się nie oznacza jednak, że Afryka staje się „stara” jak Europa czy Japonia — lecz że jej struktura demograficzna zaczyna się komplikować.
Struktura obciążenia demograficznego
Obecnie Afryka ma najwyższy na świecie tzw. wskaźnik obciążenia demograficznego — czyli liczbę osób nieproduktywnych (dzieci i seniorów) przypadających na każde 100 osób w wieku produkcyjnym. Wartość tego wskaźnika wynosi 82, co oznacza ogromną presję na systemy zdrowia, edukacji i opieki społecznej.
Dotychczas uwaga skupiała się na potrzebach dzieci i młodzieży: budowie szkół, inwestycjach w edukację, walkę z bezrobociem młodych. Jednak już teraz pojawia się nowy wymiar tego obciążenia — starzejące się społeczeństwo i jego specyficzne potrzeby.
Co oznacza to dla Afryki?
Zmiany demograficzne oznaczają konieczność przeformułowania wielu polityk publicznych:
- budowy systemów opieki długoterminowej, których dziś praktycznie nie ma,
- rozwijania edukacji zdrowotnej i prewencji chorób cywilizacyjnych (cukrzyca, demencja),
- inwestowania w infrastrukturę miejską i mieszkaniową dostępną dla osób starszych,
- rozwijania rynku pracy tak, by umożliwiał aktywność zawodową osób 60+.
Dodatkowo, rosnąca liczba seniorów to także szansa gospodarcza — pojawia się miejsce na rozwój AgeTech, usług prywatnych, ubezpieczeń zdrowotnych, a także rynku edukacji i aktywności dla osób starszych.
Dlaczego to ważne już teraz?
Afryka dopiero wchodzi w erę starzenia się, ale właśnie dlatego jest to moment kluczowy. Kraje, które odpowiednio wcześnie zaczną planować zmiany infrastrukturalne, instytucjonalne i technologiczne, będą w stanie lepiej zarządzać tym wyzwaniem. Ignorowanie tego trendu dziś może oznaczać bardzo kosztowne kryzysy jutro — społeczne, ekonomiczne i zdrowotne.
Warto też podkreślić, że starzenie się społeczeństwa wcale nie musi oznaczać jego osłabienia. Przeciwnie — może stać się fundamentem stabilności, jeśli osoby starsze otrzymają odpowiednie wsparcie i możliwości uczestnictwa w życiu społecznym, cyfrowym i zawodowym.
Podsumowując, Afryka, mimo że jest dziś najmłodszym kontynentem na świecie, stoi u progu gigantycznej transformacji demograficznej. Proces starzenia się, choć jeszcze relatywnie „niewidoczny” w debacie publicznej, przebiega w zawrotnym tempie. Wymaga to nowego podejścia do planowania polityki społecznej, zdrowotnej i gospodarczej — nie tylko w samej Afryce, ale i w ramach globalnej współpracy rozwojowej.
Bo choć kontynent ten pozostaje symbolem młodości, to właśnie starość będzie jego wielkim testem XXI wieku.
BG
Źródło: Census