Jeszcze nie tak dawno wiek 60+ oznaczał jedno: emeryturę. Był końcem zawodowej aktywności, momentem symbolicznego „zejścia ze sceny”. Praca osób starszych była traktowana jako wyjątek – nie jako norma. Tymczasem świat wokół zmienił się diametralnie. Wydłuża się życie, wydłuża się aktywność – i zmienia się podejście do kariery.
Coraz więcej osób po 60. roku życia nie tylko nie kończy pracy – ale wręcz zaczyna od nowa. Świadomie, z pasją i odwagą. Często z większą energią niż w czasach „pierwszej kariery”. To właśnie ci nowi silversi – świadomi, cyfrowi, gotowi na zmiany – stają się głównymi bohaterami Silver Economy, wspierani przez rozwijający się sektor AgeTech.
Nowy obraz silversa – aktywny, cyfrowy, niezależny
Współczesny 60-latek to nie emeryt z gazetą w ręku. To osoba, która często:
- ma za sobą 30–40 lat pracy i ogromne doświadczenie,
- jest w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej,
- chce (i często musi) pozostać aktywna – zawodowo i społecznie,
- umie korzystać z technologii i uczyć się nowych narzędzi.
Z danych GUS wynika, że w Polsce w 2024 roku osoby 60+ stanowiły już 25% społeczeństwa. Według prognoz demograficznych – do 2050 roku co trzeci mieszkaniec Polski będzie miał ponad 60 lat. A to oznacza, że silversi stają się nie tylko znaczącą grupą konsumentów, ale też realnym zasobem dla rynku pracy – zwłaszcza w dobie braku rąk do pracy.
Silver Economy i AgeTech – dwa filary nowej aktywności zawodowej
Silver Economy to pojęcie, które w krajach zachodnich funkcjonuje już od ponad dekady. Obejmuje wszelkie działania gospodarcze, które odpowiadają na potrzeby osób starszych – od zdrowia i mobilności, przez technologie, aż po zatrudnienie.
AgeTech (ang. Aging + Technology) to z kolei sektor technologii projektowanych z myślą o osobach starszych. Choć najczęściej kojarzy się z opieką zdrowotną, coraz większą rolę odgrywa w obszarze edukacji, pracy i cyfrowej aktywności silversów.
Wspólnie tworzą nową rzeczywistość, w której osoby po 60. roku życia mogą pracować, rozwijać się i zarabiać – niezależnie od wieku metrykalnego.
Gdzie jesteśmy jako kraj – a gdzie są inni?
Wskaźnik zatrudnienia osób 60–64 lata w Polsce wynosi obecnie ok. 19,8% znacznie mniej niż w krajach skandynawskich czy zachodnioeuropejskich: Szwecja 46%, Niemcy 43%, Holandia 41%, Francja 32%.
Różnica jest widoczna i wynika z wielu czynników: kulturowych, systemowych i ekonomicznych. W Polsce zbyt często kariera kończy się „z urzędu” – nie z wyboru. Ale trend ten zaczyna się zmieniać – i coraz więcej osób po 60-tce wraca na rynek pracy lub zakłada własne działalności.
Jak wygląda ta zmiana w praktyce? Ścieżki zawodowe silversów 60+
Zmiana zawodowa po sześćdziesiątce nie jest już rzadkością – staje się naturalnym, a niekiedy koniecznym etapem życia. Często to nie powrót „na starą ścieżkę”, lecz początek zupełnie nowej – bardziej zgodnej z osobowością, wartościami i potrzebami.
Oto cztery główne kierunki, które wybierają osoby 60+:
- Własna działalność gospodarcza – gdy doświadczenie zamienia się w pasję
- Dla wielu osób po 60-tce moment zakończenia pracy etatowej nie oznacza końca aktywności. Przeciwnie – to często chwila długo odkładanej wolności. Brak presji czasu, brak korporacyjnych struktur, możliwość samodzielnych decyzji – wszystko to sprzyja temu, by wreszcie… zacząć pracować na własnych zasadach.
- To właśnie wtedy rodzi się potrzeba stworzenia czegoś swojego. Niektórzy wracają do dziecięcych marzeń, inni odkrywają nowe zainteresowania. Z wieloletnim doświadczeniem, kontaktami i wiedzą, osoby 60+ zakładają firmy, które łączą kompetencje z autentyczną pasją. Co istotne – są to najczęściej mikroprzedsiębiorstwa: kameralne, dopasowane do stylu życia, zorientowane na jakość, nie skalę.
- Często spotykane kierunki to:
- jednoosobowe firmy doradcze (np. w HR, strategii, edukacji),
- pracownie rzemieślnicze – ceramika, renowacja mebli, szycie,
- kursy tematyczne i szkolenia online,
- lokalne usługi: ogrodnictwo, kulinaria, rękodzieło.
- Historia z życia: Pan Włodzimierz, 62 lata, przez całe życie pracował jako inżynier budownictwa. Gdy przeszedł na emeryturę, nie potrafił usiedzieć w miejscu. Otworzył małą pracownię renowacji mebli, a swoje umiejętności zaczął przekazywać dalej – prowadzi kursy stolarskie online dla młodych ludzi, którzy chcą pracować „rękami i z duszą”.
- To nie tylko działalność – to styl życia. Daje satysfakcję, sens, a często także stabilny dochód. Dla wielu silversów to właśnie ta ścieżka pozwala poczuć, że wreszcie robią to, na co zawsze brakowało odwagi – albo czasu.
2. Praca zdalna i freelance – elastyczność, która daje przestrzeń
Kiedyś praca zdalna była przywilejem. Dziś – stała się realną opcją dla każdego. I właśnie silversi zaczynają w pełni korzystać z jej zalet. Szczególnie osoby po 60-tce doceniają fakt, że mogą pracować w rytmie dopasowanym do siebie – bez porannego biegu, korków, stresu.
Z domu, z ogródka, z kawiarni – liczy się efekt, nie miejsce.
Wieloletnie doświadczenie i umiejętności miękkie, których nie da się nauczyć w miesiąc, okazują się dziś bardzo poszukiwane – zwłaszcza w sektorze usług dla firm, edukacji i administracji online.
Typowe role dla silversów 60+ to: księgowość i wsparcie finansowe, obsługa klienta, moderowanie forów i grup tematycznych.
Dlaczego to działa?
Platformy takie jak Useme, Upwork, Fiverr coraz częściej promują dojrzałych specjalistów jako osoby „sprawdzone, profesjonalne i terminowe”. A pracodawcy doceniają ich samodzielność, odpowiedzialność i brak roszczeniowości.
Praca zdalna po 60-tce to nie konieczność – to wybór stylu pracy, który daje wolność. Można być aktywnym, bez presji codziennej logistyki i bez utraty komfortu życia.
3. Przebranżowienie – nowy zawód, nowa pewność siebie
„Nigdy nie jest za późno, żeby się czegoś nauczyć” – to nie frazes, ale codzienność coraz większej liczby osób po 60-tce. Zaskakująco wielu silversów podejmuje decyzję o przebranżowieniu – nie dlatego, że muszą, ale dlatego, że chcą spróbować czegoś innego.
Uczą się z większym spokojem, większą systematycznością i bez presji. Wiedzą już, czego chcą – i nie chcą tracić czasu.
Wśród najczęściej wybieranych nowych zawodów są:
Dlaczego silversi się przebranżawiają – i odnoszą sukcesy?
Bo łączą nową wiedzę z dawnym doświadczeniem. Bo są cierpliwi, skupieni, odporni na stres. Bo nie mają już nic do udowodnienia – ale wiele do zbudowania od nowa. Ta droga daje nie tylko zawód – ale nową tożsamość zawodową. A często także nowe środowisko, znajomych i motywację do dalszego rozwoju.
4. Edukacja i mentoring – dzielenie się tym, co bezcenne
Są tacy, którzy nie szukają nowego zawodu, ani nie chcą prowadzić działalności. Ale nie wyobrażają sobie życia bez aktywności. Chcą być potrzebni, użyteczni, wpływowi. I właśnie dla nich naturalną drogą staje się dzielenie się wiedzą i mądrością – w formie edukacji, mentoringu i działalności społecznej.
Najczęstsze formy tej aktywności to: prowadzenie webinarów, szkoleń i warsztatów online, mentoring dla młodszych specjalistów lub start-upów, pisanie blogów, e-booków, prowadzenie kanałów eksperckich oraz udział w działaniach społecznych i międzygeneracyjnych. Dlaczego to zjawisko jest wżne
Bo młodsze pokolenia – mimo cyfrowej kompetencji – często szukają stabilnych, autentycznych autorytetów. A osoby 60+ mają coś, czego nie można znaleźć w Google: czasową perspektywę, historię błędów i sukcesów, umiejętność słuchania i zadawania pytań.
Dla wielu silversów to właśnie ta rola – mentora, przewodnika, edukatora – daje najgłębsze poczucie sensu i wartości. Często nawet większe niż praca zawodowa z dawnych lat.
Gdybyśmy kilkanaście lat temu zapytali przypadkowych przechodniów, co robią osoby po 60. roku życia, najczęstsza odpowiedź brzmiałaby: „są na emeryturze”. Dziś coraz częściej słyszymy: „prowadzą swoją firmę”, „uczą się nowego zawodu”, „pracują jako mentorzy”, „zarabiają zdalnie”. Zmiana, która kiedyś wydawała się rewolucją, dziś staje się codziennością.

Druga kariera silversa nie jest już wyjątkiem – staje się zjawiskiem społecznym i gospodarczym.
Współczesne osoby 60+ to nie tylko konsumenci – to innowatorzy, nauczyciele, liderzy zmiany. Ich wiedza, spokój, wytrwałość i życiowa uważność to zasoby, których nie da się „nauczyć” w żadnym bootcampie. Można je tylko zdobyć – a potem podzielić się nimi z innymi. I właśnie to robią.
Silversi nie są już „na uboczu” – są w centrum. Zakładają biznesy, uczą się nowych technologii, prowadzą szkolenia, doradzają, tworzą treści, wspierają młodszych kolegów. Często robią to po raz pierwszy z wyboru, a nie z konieczności.
Ale żeby ten potencjał nie został zmarnowany, potrzebujemy więcej niż tylko zachwytu.
Potrzebujemy systemu:
- edukacji otwartej na osoby 60+, z dostosowaną ścieżką nauki i wsparciem technologicznym,
- pracodawców, którzy dostrzegają wartość dojrzałości, a nie jej koszty,
- społecznej narracji, która nie spycha na margines, tylko zaprasza do działania,
- i wreszcie: technologii, które są nie tylko nowoczesne, ale też inkluzywne – projektowane nie tylko dla „digital natives”, ale także dla tych, którzy uczą się całe życie.
AgeTech i Silver Economy to nie tylko hasła – to odpowiedź na rzeczywistość, która właśnie się dzieje. Gdy połączymy technologię, życiową mądrość i chęć działania, powstaje coś więcej niż rynek pracy – powstaje wspólnota kompetencji i wartości.
AK