Jeszcze kilka lat temu neuronauka kojarzyła się głównie z uczelniami i grantami badawczymi. Dziś obserwujemy coś zupełnie innego: dynamiczny rozkwit sektora neurotech, który coraz śmielej wchodzi na rynek z innowacyjnymi, skalowalnymi rozwiązaniami. Jako CEO Qviti – firmy rozwijającej technologię wspierającą terapię afazji – codziennie obserwuję, jak szybko zmienia się ten krajobraz.
Jeśli miałbym wskazać jeden sektor, który będzie kluczowy dla zdrowia i technologii w nadchodzącej dekadzie – to właśnie neuronauka. Dlaczego warto inwestować w neuro-startupy?
1. Mózg – największe wyzwanie współczesnej medycyny
Choroby neurologiczne to dziś główna przyczyna niesprawności i druga przyczyna zgonów na świecie (dane WHO, 2024). Ich skala rośnie – wraz ze starzejącym się społeczeństwem i pogarszającym się zdrowiem psychicznym. Jednocześnie obecne systemy opieki nie nadążają za tym trendem – są kosztowne, przeciążone i niedostosowane do indywidualnych potrzeb pacjentów.
Dlatego właśnie neuroinnowacje – cyfrowe terapie, zdalna diagnostyka, rozwiązania BCI (Brain Computer Interface) – nie są już „fajną nowinką”. Są koniecznością.
2. Technologia wreszcie dogoniła ambicje neuronauki
Dzięki AI, edge computingowi, miniaturyzacji sensorów i platformom VR/AR oraz tCS możliwe stało się wdrażanie rozwiązań, które jeszcze kilka lat temu pozostawały w sferze teorii.
Na świecie przykłady można mnożyć:
- Neurable – rozwija BCI do sterowania środowiskiem cyfrowym bez użycia rąk.
- MindMaze – wykorzystuje VR do rehabilitacji neurologicznej po udarach.
- Flow Neuroscience – oferuje terapię depresji opartą na tDCS jako alternatywę dla farmakoterapii.
Ale to nie tylko globalni gracze.
W Polsce również pojawiają się firmy, które chcą realnie zmieniać rzeczywistość neurologii.
„Inwestujmy w lepsze życie milionów ludzi, którzy dziś często nie mają dostępu do odpowiedniej diagnostyki, terapii czy opieki. Wykluczeniem szczególnie dotknięte są osoby starsze.„
Bernard Gołko – CEO w QVITI S.A.
Jako Qviti rozwijamy własną pionierską platformę do terapii afazji opartą na tCS, VR oraz wspierane AI rozwiązania wspomagające specjalistów w pracy z pacjentem neurologicznym. Współpracujemy z ośrodkami klinicznymi w Szwajcarii, USA i prowadzimy badania w najlepszych międzynarodowych instytutach badawczych. Już teraz widzimy, jak ogromny potencjał mają narzędzia cyfrowe w neurorehabilitacji – z naszych autorskich urządzeń medycznych korzystają ośrodki na czterech kontynentach.
3. Inwestycje w „neuro” rosną, ale rynek wciąż jest młody
W 2024 roku startupy neurotechnologiczne pozyskały 2,5 miliarda dolarów finansowania – głównie w USA, ale coraz więcej funduszy rozgląda się za Europą Środkową. A to dopiero początek. W 2025 roku finansowanie może przekroczyć 4 miliardy dolarów.

Rynek neuro wciąż nie jest nasycony – konkurencja jest relatywnie niewielka, a niszowe specjalizacje (jak np. terapia afazji czy neuroAI) pozwalają na budowanie mocnych pozycji bez gigantycznych budżetów. To idealny moment na wejście dla inwestorów, którzy szukają projektów z wysokim impaktem i zdrowym potencjałem wzrostu.
4. Regulatorzy zaczynają sprzyjać innowacjom
FDA, EMA i lokalne instytucje zdrowotne coraz bardziej otwierają się na digital therapeutics, neurostymulację i algorytmy wspierające decyzje kliniczne. W Polsce i Europie mamy dostęp do silnego wsparcia grantowego (Horizon Europe, EIC Accelerator), które wspierają rozwój technologii w kontrolowanych warunkach – z mniejszym ryzykiem dla inwestora.
5. Potencjał wyjścia – akwizycje, IPO, modele B2B
Duzi gracze medyczni – Medtronic, Philips, Johnson & Johnson – coraz aktywniej przyglądają się neurotechowi. Z drugiej strony mamy rosnący rynek IPO i SPAC dla firm deep tech i digital health. Coraz więcej startupów neuro buduje też trwałe modele B2B w oparciu o licencjonowanie, wdrożenia szpitalne czy partnerstwa kliniczne.
Inwestujmy w lepsze życie milionów ludzi
Inwestując w neuronaukę, inwestujemy nie tylko w przyszłościowy sektor. Inwestujemy w lepsze życie milionów ludzi, którzy dziś często nie mają dostępu do odpowiedniej diagnostyki, terapii czy opieki.
Jako Qviti jesteśmy dumni, że możemy być częścią tej zmiany. I mamy nadzieję, że coraz więcej inwestorów, liderów innowacji i decydentów również zobaczy w neuronauce to, co my widzimy codziennie: potencjał, który może naprawdę coś zmienić.
Bernard Gołko – QVITI S.A. , Neuro Device S.A., Polsko – Japońska Akademia Technik Komputerowych